czwartek, 6 marca 2014
Rozdział 1
24.02.2014 r
Dzień jak co dzień . Szkoła,dom, nauka można by powiedzieć codzienna rutyna. Lekcje przeważnie zaczynam o 8.00 . Nie mam najlepszej przyjaciółki od serca, której mogę powiedzieć wszystko tylko parę koleżanek można powiedzieć ,, na chwilę,, . Są tylko gdy nie mają jakiegoś zadania lub gdy trzeba im coś. Pewnego razu jedna z moich pseudo koleżanek Kinga poprosiła mnie żebym jej coś wytłumaczyła więc po szkole próbowałam jej to wytłumaczyć a ta po drodze ze szkoły walnęła mnie zeszytem w głowę :( Dobra nie mowa o koleżankach tylko o moich niespełnionych marzeniach. Tak bardzo chciałabym być chociaż na jednym z meczy Asseco Resovi Rzeszów . Moim ulubionym zawodnikiem był Nikolay Penchev. Praktycznie wszystkie mecze oglądałam w tv lub słuchałam w radiu , gdyż nie było go na kanale telewizyjnym. Moi rodzice wiedzieli o tym że bardzo kocham siatkówkę.
25.02. 2014r
Było to piękny słoneczny dzień . Wstałam rano, ubrałam się i poszłam do szkoły jak zawsze. Bardzo lubiłam na wf grać w siatkówkę chociaż rzadko kiedy graliśmy w nią, a jak graliśmy w nią dawałam z siebie wszystko ile mogłam. Po ostatniej lekcji czyli wf pani powiedziała żeby poczekała na nią :
- Dzień dobry pani Kasiu , co pani odemnie chciała ? - zapytała Jola.
- Witam zauważyłam,że gdy na wychowaniu fizycznym jest siatkówka dajesz z siebie wszystko masz ogromny talent. Uważam że powinnaś zapisać się do jakiegoś klub- odpowiedziała.
- Bardzo dziękuje zastanowię się nad tym. Do widzenia .
- Do widzenia Jolu. Przemyśl to sobie wszystko .
Wróciłam uradowana ze szkoły w końcu ktoś zauważył, że mam talent do siatkówki. W domu czekałam na mnie jeszcze bardziej radośniejsza nowina. A mianowicie rodzice uszczęśliwili mnie jeszcze bardziej, bo powiedzieli, że kupili mi bilet na mecz Resovi z Cerrad Czarni Radom na 1marca 2014 roku. Byłam wniebowzięta całą noc nie mogłam spać.
28.02.2014r
Wstałam przetarłam oczy popatrzyłam na budzik, który wskazywał godzinę 6.45 oznajmiała, że trzeba wstawać. Już jutro mecz nie mogłam się doczekać ponieważ pierwszy raz na żywo będę mogła widzieć mecz moje ulubionego klubu i będę mogła zobaczyć na żywo moje ulubionego zawodnika- myślałam leżąc jeszcze w łóżku. Dobra koniec tego dobrego trzeba wstawać i do szkoły :(
Jak na złość ten dzień ciągnął się i ciągnął. W końcu jest upragniony dzwonek 15.25.
Wróciłam i myślałam w czym ja pójdę na ten mecz . W końcu zdecydowałam się na czerwone rurki, białą bokserkę i czarny sweterek. Niczym się obejrzałam była już godzina 22.58. Postanowiłam iść spać.
01.03.2014r
Pogoda za oknem nie była zła, chociaż była trochę pochmurno. Zabrała się za sprzątanie swego pokoju bo inaczej rodzice mnie nie wypuszczą jak nie będzie posprzątane. Ale najpierw poszłam zjeść śniadanie. Jak zjadłam zabrałam się za sprzątanie pokoju. Nawet nie zdążyłam popatrzeć na zegarek który wskazywał godzinę 13.05 . Poszłam od łazienki się odświeżyć a potem założyłam na siebie to co wybrałam dzień wcześniej. Postanowiła że przejdę się na halę , bo miałam zaledwie 15 minut drogi. Jestem już na hali patrzę na rozgrzewających się już zawodników obu drużyn cały czas czuję tak jakby czyjś wzrok na mnie. Rozglądam się za ulubionym siatkarzem jeest w końcu go dostrzegam a on też patrzyłam się w moją stronę . Nie nie mógł się patrzyć w moją stronę musiało mi się coś wydawać.
Tak się zapowiada 1 rozdział, kolejny już w niedziele . Zachęcam do zostawienie jakiego kolwiek komentarzu będzie to dla mnie bardzo motywujące ponieważ jest to mój pierwszy blog . Komentujcie = Motywujecie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawie się zaczyna... :) Czekam na kolejny rozdział, oczywiście zapraszam do mnie http://codziennoscnasportowo.blogspot.com/#_=_
OdpowiedzUsuńDziekuje :* Twojego bloga czytam od początku :)
UsuńUuu. Fajnie się zaczyna, tylko mam pare malutkich uwag. Nie pomyśl sobie że się mądrze czy coś. Ja też pisze dopiero swojego pierwszego bloga więc nie jestem zbytnio doświadczona. Jak czytała ten rozdział to jedno rzuciło mi się w oczy. Postaraj się unikać cały czas tych samych wyrazów dobrze? Zastąp je innymi. Np. na samym początku jest coś typu: wytłumaczyła, a w następnym zdaniu wytłumaczyć. Ogólnie to bardzo fajny pomysł na bloga. Na 100% będę stałą czytelniczką. W wolnej chwili zapraszam też do mnie. Jeśli ci się spodoba, albo będziesz miała jakieś uwagi to napisz w komentarzu. volleyball-my-life.blogspot.com Pozdrawiam i czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńDziękuje za radę i przepraszam za te błędy na górze ^ Na pewno zajrzę do ciebie :)
Usuń